wtorek, 7 stycznia 2014

Małe kroki mogą wiele.



Zacznij od podstaw. Nieważne kim jesteś dziś. Może żałujesz jakichś niewykorzystanych szans? Myślisz, że jest za późno. Nieistotne. Życie masz tylko jedno. Nie warto żałować. Ważne kim chcesz być i kim możesz się stać. Bo możesz! Jeśli bardzo chcesz, to nie ograniczą Cię codzienne obowiązki. Jednak samo wyobrażenie sobie celu nie wystarczy. Szczególnie jeśli mierzysz wysoko.
Widzisz wszystkie małe kroki jakie musisz zrobić po drodze? Jeśli nie - usiądź i jeszcze raz przeanalizuj swój plan. Przecież jeśli chcesz zbudować dom, potrzebujesz planu, narzędzi. I tak samo jest z celami. Musisz mieć "narzędzia". Dopasowane do Twoich potrzeb. Część już masz? Świetnie! Teraz opracuj plan działania, aby zdobyć kolejne.

Ja z racji tego, że do 30 urodzin zostało mi... hmmm... chciałam napisać "mało" czasu, ale w zasadzie... To zależy. Patrząc na swoje plany, które wyznaczyłam sobie do tej okrągłej daty i mając świadomość, że potrzebuję naprawdę sporo "narzędzi", to faktycznie - czasu jest mało. Ale jest go na tyle dużo, by spokojnie zdążyć. Swoją drogą to taka trochę nasza narodowa domena. Uważamy często, że jesteśmy za starzy na coś. A tym czasem, za granicą nikogo nie dziwi 30latek rozpoczynający studia. To tylko przykład. Ale pokazuje jak często pozostajemy zamknięci na możliwości.

Pierwszym moim małym krokiem w stronę celu będzie opanowanie angielskiego. Banał dla niektórych. Dla Ciebie może to być coś zupełnie innego. Pamiętaj by dostosować plan do swoich potrzeb. Żeby nie było nudno, nie zapiszę się na klasyczny kurs do szkoły. Kiedyś zrobiłam próbę. Dziś jestem pewna, że to nie dla mnie. W wielu aspektach życia pozostaję jednak samoukiem. Ale jak nauczyć się języka obcego samodzielnie? Postanowiłam coś sprawdzić. Zostanę językowym dzieckiem.



Dzieci przez jakieś dwa pierwsze lata swojego życia mówią niewiele albo wcale. Słuchają. Powtarzać zaczynają z czasem. Najpierw pojedyncze słowa. Te słyszane najczęściej. Od pierwszego słowa do pierwszego zdania upływa czas. Dużo czasu. Nie oznacza to, że dorosły na wypowiedzenie pierwszego zdania w obcym języku ma czekać dwa lata. Jednak potrafimy trochę więcej niż maluchy. A to oznacza, że nasza nauka może iść szybciej. Kolejność jednak zachowam. Dorośli Polacy nader często skupiają się na poprawności. Blokuje ich to bardzo często w komunikowaniu się w danym języku. Ci z Was, którzy często wyjeżdżają - zauważyli pewnie, że ludzie dogadują się mimo, że nie mówią z podręcznikową poprawnością. Często brzmi to jak "Kali zabić, Kali zjeść". Ale dają sobie radę. Na początku swojej przygody z nowym językiem, Ty też nie skupiaj się na poprawności. Bazą zawsze jest słownictwo. Żadne dziecko nie uczy się co to strona bierna czy czynna. Nawet nie wie, że takie coś istnieje. Uczy się mówić stopniowo. W praktyce. Ale na ćwiczenia przyjdzie czas. Podstawa to słowa. Jeśli ich nie znasz, lub znasz ich za mało - nie będziesz mógł się porozumieć.

Dlatego zacznijmy od podstaw. Rozejrzyj się wokół siebie. Czy potrafisz nazwać KAŻDĄ otaczającą Cię rzecz? Oczywiście w języku, którego chcesz się uczyć (a może już trochę umiesz). Przyznam, że mi brakuje kilku nazw. Dlatego do końca tygodnia skupię się wyłącznie na tym co otacza mnie każdego dnia. Nazwę na nowo. Jeśli Ty już to potrafisz - idź o krok dalej. Poznaj nowe słowa. Nazywaj rzeczy poza najbliższym otoczeniem. Kiedy gdzieś jesteś, nazywaj wszystko w myślach, opisuj. Możesz czytać książki. Możesz oglądać filmy robiąc fiszki. Możliwości jest wiele.
Na koniec tygodnia podliczę wszystkie nowe oraz przypomniane słowa.

Wchodzisz w to? Jaki będzie Twój język? Może masz wskazówki dla innych? Śmiało pisz w komentarzach. Pamiętaj - nie ma pomysłów głupich. Są tylko niewypowiedziane.

Ps. Polecam poszukanie stron do wymiany językowej on-line. Można bez problemu odszukać ludzi, którzy wbrew pozorom - chcą uczyć się polskiego, w zamian pomagając nam uczyć się swojego języka. Możemy pisać, rozmawiać. Żadna szkoła nie da Wam tego co kontakt z nativem. Dziś odkryłam przypadkiem stronę, której jeszcze nie znałam. Poza możliwością kontaktu z innymi ludźmi, daje nam możliwość powtórzenia i niejako ocenienia swoich umiejętności, pomaga też zdobyć nowe.


1 komentarz:

  1. Moim zdaniem bardzo ciężko jest opanować dobrze dany język bez wyjazdu do kraju, w którym ludzie posługują się nim na co dzień.

    OdpowiedzUsuń